W czwartek (4 kwietnia) dyżurny braniewskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który chodzi po Braniewie z maczetą. We wskazane miejsce skierowano policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego.
Jak stwierdzili funkcjonariusze mężczyzna swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób, a także zakłócał „ład i porządek publiczny”. Był nie tylko pijany, ale również bardzo agresywny.
Mieszkaniec Braniewa został zatrzymany i doprowadzony do braniewskiej jednostki do wytrzeźwienia. Policjanci ustalili, że 34-latek wcześniej „naruszył mir domowy”, stosował groźby, a także naruszył nietykalność innych osób.
Łącznie agresor usłyszał pięć zarzutów. Decyzją sądu 34-letni braniewianin spędzi najbliższe 3 miesiące w areszcie.
Napisz komentarz
Komentarze