Za nami 6. kolejek klasy okręgowej grupy II. Zatoka Braniewo zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 12. punktów. Na taki rezultat złożyły się trzy wygrane i trzy remisy. Trzeba docenić fakt, że zespół Daniela Koguta w tym sezonie jeszcze nie doznał żadnej porażki. Podobnym wyczynem w tej lidze może pochwalić się jeszcze jedynie lider Sokół Ostróda.
W szeregach Zatoki na pewno panuje jednak spory niedosyt po tych 6. kolejkach, bo tych wygranych spotkań mogło być zdecydowanie więcej. Cały czas trzeba pamiętać, że w tym sezonie walka o awans do forBET IV ligi lub baraży będzie bardzo wyrównana i każda strata punktów na początku sezonu może oddalać zespół od oczekiwanego rezulatatu.
W ostatnim meczu w Rudzienicach Zatoka nie powinna była przegrać, bo dwukrotnie wychodziła na prowadzenie za sprawą Jakuba Szpakowskiego (był to 9 i 10 gol w tym sezonie), ale za każdym razem to prowadzenie traciła. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 2:2.
Najbliższym rywalem Zatoki w lidze będzie beniaminek MKS Działdowo. W tym sezonie piłkarze z południowej części województwa warmińsko-mazurskiego zgromadzili 6 punktów. Matematycznie wychodzi, że zdobywają średnio jeden punkt na mecz, ale w tym sezonie jeszcze ani razu nie zremisowali. Wygrali dwa spotkania, a cztery zakończyły się porażką. Na wyjazdach dotychczas przegrali dwukrotnie. U siebie wygrali m.in. 5:2 z Wałszą Pienieżno.
Zatoka Braniewo od 18. spotkań jest niepokonana w lidze. Kibice liczą na podtrzymanie dobrej serii, ale najbardziej pragną zwycięstwa i wspólnego świętowania kompletu punktów.
Napisz komentarz
Komentarze