Według przekazanych nam informacji, mężczyzna mieszkał sam w domu niedaleko Jarzenia. Prawdopodobnie na jego ciało trafiła osoba poruszająca się w okolicy z wykrywaczem do metali.
Nie mamy potwierdzonych informacji co do przyczyny jego śmierci. Osoba zgłaszająca nam zdarzenie poinformowała o... odciętej głowie. Inna mówiła natomiast o podciętym gardle. Niewykluczone jest także, że zwłoki mogły już ulegać rozkładowi a zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Na miejscu pracują policjanci z braniewskiej dochodzeniówki. Na ten moment nie udzielają więcej informacji.
— W gminie Lelkowo znaleziono zwłoki, na miejsce pojechali policjanci — potwierdza st. post. Justyna Romańczuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Braniewie. — Prowadzimy czynności w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury.
Policjanci ucinają także spekulacje na temat stanu zwłok. Niektóre z mediów wspominały o "rozczłonkowaniu ciała" czy "egzekucji". TVP Info dość szybko zmieniła tytuł i tekst. "Wprost", który bez sprawdzenia informacji powołał się na TVP Info – już nie.
Apel do mediów policjanci zamieścili na Twitterze (poniżej).
Przypomnijmy, że w minioną sobotę (29 lipca) w niewielkiej wsi Jarzeń mogło dojść do zabójstwa. W jednym z domów znaleziono martwego 62-latka. W tym samym domu przebywał jego 36-letni syn.
PRZECZYTAJ: Martwy mężczyzna znaleziony w domu. Doszło do morderstwa?
Policjanci od początku nie udzielali informacji w tej sprawie, odsyłając do prokuratury. Zwróciliśmy się z pytaniami do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Elblągu. Wciąż oczekujemy na odpowiedź.
WIESZ WIĘCEJ? CZEKAMY NA TWOJE INFORMACJE!
Mail: [email protected]
Facebook: fb.com/portalbraniewo
Tel./WhatsApp: 501 08 02 96
Napisz komentarz
Komentarze