Na polsko-rosyjskim przejściu w Grzechotkach do odprawy celnej zgłosił się mieszkaniec Kaliningradu kierujący samochodem Chrysler. Po przyjęciu zgłoszenia celnego pojazd został skontrolowany przez przewodnika psa służbowego. Pies natychmiast wskazał, iż w samochodzie znajdują się wyroby tytoniowe.
Samochód został skierowany na prześwietlenie rentgenowskie, które wykazało anomalie w podłodze pojazdu. Mając już pewność, że w Chryslerze zostały ukryte papierosy został on poddany rewizji w Budynku Kontroli Szczegółowej.
Po nawierceniu progów, które były wykonane z bardzo grubej stali i po wprowadzeniu w otwór sondy, na ekranie wideoendoskopu funkcjonariusze zobaczyli paczki papierosów. By je wszystkie wyciągnąć, użyto szlifierki kątowej. Sama kontrola pojazdu trwała ponad 4 godziny. W pierwszej kolejności należało zdemontować wszystkie fotele w pojeździe oraz wykładzinę. Papierosy były ukryte w podwójnej podłodze, w progach oraz kokpicie auta.
W sumie ze skrytek funkcjonariusze celno-skarbowi wyjęli 1947 paczek papierosów wartych około 20 tys. złotych.
Przeciwko podróżnemu wszczęto postępowanie karne skarbowe, wystąpiono też z wnioskiem do Komendanta Straży Granicznej w Grzechotkach o wydanie decyzji zobowiązującej cudzoziemca do powrotu. W konsekwencji Rosjanin przez najbliższej 3 lata nie wjedzie na terytorium Unii Europejskiej. Pojazd natomiast odholowano na celniczy parking.
Napisz komentarz
Komentarze