Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kolizja nie była groźna, ale wybuchł ogień

Kierowca Opla, który miał wypadek, może mówić o dużym szczęściu. Nie dość, że wydostał się z samochodu o własnych siłach, to na dodatek jego samochód ugasił przejeżdżający drogą funkcjonariusz z Placówki Straży Granicznej w Braniewie.
Kolizja nie była groźna, ale wybuchł ogień

Autor: © Pixabay.com

Do zdarzenia doszło 21 lipca na jednej z dróg w gminie Braniewo. Funkcjonariusz SG w czasie wolnym od służby „najechał” na wypadek osobowego Opla.

Mężczyzna, który miał wypadek, o własnych siłach wydostał się z samochodu i nie miał widocznych obrażeń. Funkcjonariusz SG udzielił mu jedynie niezbędnej pomocy.

Jednocześnie zauważył, że spod auta wydobywał się ogień. Wówczas natychmiast zabrał kierowcę Opla w bezpieczne miejsce i używając swojej gaśnicy nie dopuścił do zapalenia się samochodu.

Poszkodowanego przekazano przybyłym na miejsce służbom ratunkowym.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama