Zasady rozgrywek były takie same, jak w kategorii juniorek. Uczestniczące w ćwierćfinałach zespoły są podzielone na osiem grup. Te z kolei składają się z dwóch podgrup, po trzy ekipy, gdzie obowiązuje system każdy z każdym. Po dwa najlepsze zespoły kwalifikują się do czwórki (z zaliczeniem spotkania w podgrupie) i tam dogrywają mecze z rywalami z drugiej podgrupy.
Stworzona tabela wyłoniła dwie drużyny, które uzyskały przepustki do półfinałów. Niestety, pecha w losowaniu miały nasze siatkarki, ponieważ trafiły do zdecydowanie najtrudniejszej grupy. Rywalkami naszych zawodniczek były zespoły z ośrodków gdzie są zespoły seniorskie z Ligi Siatkówki Kobiet (BKS Stal Bielsko – Biała) czy I ligi (Wieliczka oraz Energetyk Poznań), jak również zespoły mające kilkudziesięcioletnie tradycje i sukcesy w młodzieżowych rozgrywkach w Polsce (Gedania Gdańsk oraz MOS Wola Warszawa).
Braniewianki niezrażone siłą przeciwnika walczyły ambitnie i pokazały się z dobrej strony w turnieju. Pierwszego dnia po ponad dwugodzinnej walce pokonały Gedanię Gdańsk 3:2. Następnego dnia zdeklasowały praktycznie rywalki z Wieliczki, pokonując je 3:0. Jednak skala trudności rosła z każdym kolejnym meczem. W meczu o wszystko, z MOS Wola Warszawa szczęście opuściło nasze siatkarki. W dwóch pierwszych setach była bardzo wyrównana gra i przegrana w końcówkach, w trzeciej natomiast podłamane braniewianki nie nawiązały walki z rywalem i porażka 0:3 praktycznie wykluczyła nasz zespół z walki o awans do kolejnego etapu Mistrzostw Polski. Ostatniego dnia wcześniejsze mecze tak się ułożyły, że nawet zwycięstwo z gospodyniami nie dało by nam upragnionego awansu. Spartanki postawiły się na tyle ile mogły faworyzowanym gospodyniom, ale uległy im 0:3 i zajęły 3 miejsce w turnieju, kończąc sezon na miejscach 17-24 w Polsce. Dodatkowo najlepszą atakującą turnieju została Pola Dajnowska.
Dominik Sobczak, trener Sparty Braniewo:
— Mimo braku awansu mojemu zespółowi należą się wielkie brawa i szacunek. Trafiliśmy do grupy śmierci i o awans było niezwykle ciężko. Biorąc pod uwagę całokształt, występ w całym turnieju należy uznać za udany Moje zawodniczki zagrały bardzo ambitnie i pokazały fajną siatkówkę, pokonując Gedanię Gdańsk i Wieliczkę, a przegrywając z potentatami z Poznania i Warszawy. Pozostaje duży niedosyt, bo gdyby zdrowa była Natalia Jurczykowska, nasza gra wyglądała by zupełnie inaczej. Szkoda również, że nie mieliśmy szczęścia w losowaniu, bo gdybyśmy trafili do innej grupy, ten awans byśmy wywalczyli. Dowodem na to jest to, że zespoły z innych grup, które w tym sezonie już pokonywaliśmy, poradziły sobie i uzyskały promocję, ale taki jest sport. Nam pozostaje walczyć jeszcze w kategorii juniorek. W półfinale Mistrzostw Polski, który odbędzie się 9-11 marca na pewno damy z siebie wszystko, choć nie jesteśmy faworytem i w tym turnieju.
Wyniki turnieju
Podgrupa A
Energetyk Poznań – MOS Wola Warszawa 3:2
BKS Bielsko – Biała – Energetyk Poznań 2:3
MOS Wola Warszawa – BKS Bielsko – Biała 3:1
Podgrupa B
SPS Sparta Braniewo – Gedania Gdańsk 3:2 (25:21, 23:25, 25:22, 14:25, 15:7)
Gedania Gdańsk – MKS MOS Wieliczka 3:1 (23:25, 27:25, 25:15, 25:15)
SPS Sparta Braniewo – MKS MOS Wieliczka 3:0 (25:14, 25:10, 25:15)Mecz o 5 miejsce
BKS Bielsko – Biała – MKS MOS Wieliczka 3:0
Finały
Energetyk Poznań – Gedania Gdańsk 3:0
MOS Wola Warszawa – SPS Sparta Braniewo 3:0 (25:20, 26:24, 25:7)
MOS Wola Warszawa – Gedania Gdańsk 3:0
Energetyk Poznań – SPS Sparta Braniewo 3:0 (25:17, 25:13, 25:12)
Końcowa kolejność
1. Energetyk Poznań
2. MOS Wola Warszawa
3. SPS Sparta Braniewo
4. Gedania Gdańsk
5. BKS Bielsko – Biała
6. MKS MOS Wieliczka
Napisz komentarz
Komentarze