Jeszcze wczoraj (21 września) zakończono wstępną naprawę drogi w Tatarkach, która była całkowicie nieprzejezdna. Mieszkańcy, którzy byli odcięci przez powódź, mogą już bezpiecznie przemieszczać się po drodze prowadzącej do ich domostw. Jednak całkowita naprawa zniszczonego przepustu może kosztować około 90 tys. złotych.
W całym powiecie braniewskim rozpoczęło się szacowanie strat. Starosta powołał powiatową komisję do spraw ustalania szkód i szacowania strat w infrastrukturze powiatu braniewskiego, spowodowanych przez powódź i podtopienia.
Najbardziej zniszczone są niektóre odcinki dróg, przepusty pod drogami, rowy melioracyjne, a także skarpy w pobliżu mostów.
— W większości przypadków nie można w tej chwili dokładnie ocenić ich stanu, ewentualnych strat i uszkodzeń, gdyż wiele z nich ciągle znajduje się pod wodą — mówi starosta braniewski Leszek Dziąg. — Dlatego prowadzone są bieżące kontrole. Dokładne określenie kosztów ich remontów będzie możliwe dopiero po obniżeniu poziomu wód i wykonaniu dokładnych przedmiarów i kosztorysów. W wielu przypadkach konieczne będzie również opracowanie projektów technicznych, uzyskanie uzgodnień i pozwoleń.
Krytyczne miejsca (zwłaszcza przepusty drogowe czy mosty) na pewno będą kontrolowane przez Nadzór Budowlany. Dlatego ważne, aby jak najszybciej naprawić przepusty, które są na zjazdach dróg do gospodarstw. Pozostaje to w gestii właścicieli tych dróg.
Mieszkańcy, którzy ucierpieli w wyniku powodzi i podtopień, powinni zgłosić się do gminnych ośrodków pomocy społecznej, które udzielą pomocy poszkodowanym. Również rolnicy, którzy ponieśli straty w uprawach, będą mogli starać się o odszkodowania z tego tytułu.
Napisz komentarz
Komentarze