Gen. brygadier Leszek Suski obserwował dzisiaj jedne z większych ćwiczeń w Polsce, w których uczestniczyło około 300 strażaków (z czterech województw: warmińsko-mazurskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i mazowieckiego) i około 80 pojazdów ratunkowych i gaśniczych. W ćwiczeniach uczestniczyli także podchorążowie ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej oraz elewowie ze Szkoły Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy.
— Sprawdziliśmy nasz potencjał logistyczny — mówił gen. brygadier Suski. — Jesteśmy jedyną służbą ratowniczą, która może stworzyć miasteczko, mogące pomóc 2 tysiącom osób. Nie ma drugiej takiej służby. Jesteśmy także gotowi stworzyć szpital polowy. Ale żeby umieć posługiwać się tym sprzętem – musimy ćwiczyć. Dlatego i ja, i przełożeni strażaków, kładziemy na to duży nacisk.
Szef strażaków mówił również o ustawie modernizacyjnej i o pieniądzach, które maja trafić do strażackich jednostek.
— W tym roku weszła w życie ustawa modernizacyjna, w ramach której otrzymamy 1 mld 723 mln złotych — mówił gen. brygadier Suski. — Między innymi na sprzęt. W tym 500 mln złotych przekazane zostanie na sprzęt dla druhów z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.
Czy w związku z tymi nakładami jest szansa, że w Braniewie powstanie nowoczesna komenda? Przypomnijmy: potrzeba budowy nowej komendy PSP w Braniewie jest już podnoszona od kilku lat. Każdego roku jednak nie ma na to pieniędzy. „Przyszłość pokaże” — tak zwykle kończą się pytania o nowy obiekt dla braniewskich strażaków.
— Marnowaliśmy środki finansowe, budowaliśmy w niektórych miejscach potężne obiekty, które są nam zupełnie niepotrzebne — tłumaczył komendant główny PSP. — Teraz ustawa modernizacyjna obejmie 52 jednostki PSP, które albo kończymy – jeśli chodzi o budowę lub remonty – lub budujemy nowe. Jeśli chodzi o ten region – nie jest zaplanowana budowa nowej jednostki. Ta jednostka – skromna – daje sobie radę. Ale nie mogę obiecać, że powstanie tutaj nowy obiekt.
A co z mundurami? Strażacy skarżą się na umundurowanie, że jest ono niewygodne i niepraktyczne.
— Ten model umundurowania jest od 1995 r. Od 2007 roku trwały prace nad nowymi mundurami, kosztowały one 10 mln złotych. Czym się zakończyły? Tym, że tych mundurów nadal nie ma. W tym roku na umundurowanie specjalne przeznaczymy 17 mln złotych. W roku przyszłym będą to 53-54 mln złotych. Wejdzie nowe umundurowanie, wygodniejsze. Spodnie będą jedne, natomiast będą dwie bluzy. Jedna do pracy, gdy jest gorąco i druga, cięższa, gdy będzie potrzeba większej ochrony — zapewniał gen. bryg. Suski.
Trzy epizody ćwiczeń
Podczas ćwiczeń realizowano trzy scenariusze. Jeden zakładał wielkopowierzchniowy pożar lasu, z elementami dotarcia przez trudny teren (bagna, powalone drzewa), drugi zakładał ewakuację osób z powodzi do wskazanego przez władze miejsca, zaś trzeci przewidywał konieczność pomocy kierowcom odciętym na S22 przez śnieżycę.
— Dzisiaj ćwiczyliśmy podawanie wody z odległości 1,5 kilometra, która została wykorzystana do gaszenia pożaru lasu — mówił gen. brygadier Leszek Suski. — Woda jest najtańszym i najbardziej popularnym środkiem gaśniczym, tymczasem nie zawsze wszędzie mamy możliwość jej pozyskania. Podczas dzisiejszych ćwiczeń przygotowywaliśmy się również do innych zdarzeń: nawet do ewakuacji kierowców, którzy w zimie utkną w korkach na drogach.
W niedzielę dowódcy omówią przebieg ćwiczeń. Przekażą strażakom uwagi i będą mówić o ewentualnych błędach, które zostały popełniony.
— Ja z tych ćwiczeń jestem bardzo zadowolony — podsumował gen. brygadier Suski.
Napisz komentarz
Komentarze