JACHOWO. Poszukiwacze pamiątek z okresu II wojny światowej z Warmińskiej Grupy Eksploracyjnej natrafili na 50 granatów moździerzowych. Niewybuchami zajęli się saperzy z 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej.
„Naszymi działaniami i współpracą staramy się zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców regionu” — napisali na swoim fanpage na Facebooku członkowie grupy.
W mieście, na polu albo na plaży, w lesie albo na budowie – to miejsca, w których można spotkać saperów, bo tam wciąż odnajdywane są niebezpieczne pozostałości z czasów II wojny światowej.
„Zardzewiała śmierć” – tak nazywane są niebezpieczne pamiątki po drugiej wojnie światowej. Pomimo upływu lat wciąż jest ich dużo i stanowią realne niebezpieczeństwo.
W 2021 r. patrol saperski z 9 brygady z Braniewa interweniował 225 razy, podczas których podjął i zneutralizował około 1,6 tys. niewybuchów i niewypałów. Przeważały pociski artyleryjskie i granaty moździerzowe, ale zdarzały się również miny i bomby lotnicze.
W tym roku (2022) sytuacja się nie zmieniła. Saperzy z 9BBKPanc. wciąż wyjeżdżają do różnego typu interwencji.
W styczniu „oczyszczali” plażę w Tolkmicku, a w marcu byli wezwani do Jachowa (gm. Lelkowo), gdzie wydobyli 50 granatów moździerzowych (kal. 82 mm, produkcji rosyjskiej).
Wszystkie niewybuchy zniszczono w bezpiecznym miejscu.
Saperzy przypominają: znalazłeś niewybuch? Nie dotykaj! Nie przenoś! Zadzwoń pod numer alarmowy 112!
Napisz komentarz
Komentarze