Do zdarzenia doszło na remontowanym odcinku drogi wojewódzkiej nr 507. Kierujący volkswagenem, w którym łącznie podróżowało pięć osób stracił panowanie nad pojazdem i uderzył bokiem w przydrożne drzewo. Trzy osoby zostały poszkodowane i przewiezione przez załogi ratownictwa medycznego do szpitali. Na miejsce wypadku skierowano dwa pojazdy ratownicze z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, strażaków – ochotników z OSP Lipowina, trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz funkcjonariuszy policji. W działaniach ratowniczych strażacy wykorzystali narzędzia hydrauliczne, którymi usunęli zniszczony bok pojazdu, co umożliwiło wydobycie rannej osoby. Na czas prowadzenia działań ruch na drodze wojewódzkiej został wstrzymany a miejsce zdarzenia oświetlone.
- mł. bryg. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy PSP w Braniewie
[AKTUALIZACJA]
Policjanci z Braniewa wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w okolicy miejscowości Lipowina. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 20-letni kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewo. Z mężczyzną podróżowało czworo pasażerów w wieku od 13 do 17 lat. Trzy osoby trafiły do szpitala. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że 20-latek był pijany. Czynności w tej sprawie trwają.
W nocy z wtorku na środę (20/21.08.2019) chwilę po północy oficer dyżurny braniewskiej policji został powiadomiony o wypadku na trasie z Braniewa do Lipowiny. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, strażaków oraz pogotowie. Po dotarciu na wskazany odcinek drogi okazało się, że jedna z pasażerek była zakleszczona w pojeździe. Do czasu przyjazdu medyków pierwszą pomoc poszkodowanym zapewniali policjanci i strażacy. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu tego zdarzenia wynika, że 20-letni kierowca osobowego VW jechał z czworgiem pasażerów w wieku od 13 do 17 lat. W pewniej chwili mężczyzna stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na skutek zderzenia do szpitala trafiły trzy osoby. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 20-latka. Okazało się, że w chwili wypadku miał on ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, mundurowi w rozmowie z jedną z młodych pasażerek ustalili, że ta widziała wcześniej jak kierowca pije alkohol, uwierzyła jednak w jego zapewnienia, że czuje się dobrze i może prowadzić auto. Na miejscu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo - śledcza. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, w trakcie których zabezpieczyli ślady oraz wykonali niezbędną dokumentację, Teraz sprawą zajmą się kryminalni.
Widziałeś? Reaguj!
Nie ma znaczenia to, czy nietrzeźwy na drodze jest kierowca samochodu, traktora, motorowerzysta, rowerzysta czy pieszy – każda nietrzeźwość w ruchu drogowym stanowi poważne zagrożenia bezpieczeństwa dla jego uczestników. Policjanci zdając sobie sprawę z tego, jakie ryzyko wiąże się z obecnością osób pod wpływem alkoholu na drodze, zdecydowanie reagują podejmując wobec nich interwencje i wyciągając surowe konsekwencje.
Przyzwolenie ze strony najbliższego otoczenia i brak jakiejkolwiek reakcji ze strony tych, którzy widzą, że za kierownicę wsiada pijany uczestnik ruchu powoduje, że ci bezmyślni i niebezpieczni kierujący na naszych drogach czują się bezkarni. Ich obecność w ruchu drogowym wciąż stanowią śmiertelne zagrożenie, także dla pasażerów, którzy godzą się na jazdę z nietrzeźwą osobą. Dlatego apelujemy, aby nikt nie pozostawał obojętny, gdy widzi nietrzeźwego kierowcę, chodzi przecież o ludzkie życie. Wystarczy zadzwonić pod nr tel 112, a funkcjonariusze sprawdzą każdy taki sygnał.
- mł.asp. Jolanta Sorkowicz, oficer prasowy KPP w Braniewie
Napisz komentarz
Komentarze