17 kwietnia, kilka minut po północy, oficer dyżurny braniewskiej jednostki Policji został powiadomiony przez załogę karetki pogotowia, że potrzebują pomocy w jednym z okolicznych mieszkań. Pod wskazany adres skierowano patrol.
Interweniujący policjanci zastali tam dwóch pijanych mężczyzn. Okazało się, że jeden z nich – „dla żartu” – wezwał medyków. 36-latka cieszył widok funkcjonariuszy, nie trwało to jednak długo. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został on ukarany przez policjantów 500-złotowym mandatem.
Funkcjonariusze przypominają, że nr 112 to numer alarmowy i należy z niego korzystać z rozwagą. Areszt, ograniczenie wolności, grzywna do 1,5 tys. złotych to kary, jakie kodeks wykroczeń przewiduje za bezzasadne wzywanie służb.
Interweniujący policjanci i medycy zaangażowani byli w przeprowadzanie bezzasadnych czynności. A przecież mogliby wtedy udzielać pomocy tym, którzy naprawdę jej potrzebują.
Napisz komentarz
Komentarze