W miniony weekend policjanci zostali powiadomieni o pożarze jednego z mieszkań na terenie powiatu.
Interweniujący patrol ustalił, że pijany 38-latek paląc papierosa położył się na swojej wersalce, po czym zasnął. Chwilę później kanapa zaczęła się tlić. Dzięki czujności sąsiada nie doszło do tragedii. Zgłaszający widząc wydobywający się dym wezwał służby.
Strażacy przewietrzyli pomieszczenia, a nadpalona wersalka została wyniesiona na zewnątrz. Nie było potrzeby ewakuacji i na szczęście nikt nie ucierpiał.
Teraz 38-latek nie uniknie odpowiedzialności za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Za sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, grzywny lub nagany.
Napisz komentarz
Komentarze