To druga w Polsce potwierdzona obserwacja mewy karaibskiej. Pierwsza miała miejsce w Ujściu Wisły, latem 2007 r. (PRZECZYTAJ: Pierwsze stwierdzenie mewy karaibskiej Larus atricilla w Polsce — we wspomnianym artykule znajduje się również więcej informacji na temat tego ptaka).
— Mewa ta żyje nad Morzem Karaibskim — mówi dr Szymon Bzoma, ornitolog z Grupy Badawczej Ptaków Wodnych „KULING”. — I na pewno przyleciała do Polski właśnie stamtąd.
Mewa karaibska gniazduje lokalnie na wybrzeżach Ameryki Północnej, gdzie zasięg jej lęgowisk rozciąga się od stanu Maine na północy wschodniego wybrzeża USA, po Florydę i Zatokę Meksykańską na południu, na atlantyckim i pacyficznym wybrzeżu Meksyku, na Karaibach oraz u wybrzeży Wenezueli. Zimuje na zachodnim wybrzeżu Atlantyku, poczynając od Północnej Karoliny w USA po północno-wschodnie wybrzeże Brazylii oraz na wybrzeżu Pacyfiku od południowego Meksyku po północne Chile.
Co się teraz z nią stanie? Czy zostanie na dłużej, czy tylko jest tu przelotem?
— Może zostać nawet kilka tygodni, gdyż jest zagubiona — stwierdza dr Bzoma.
Taka obserwacja to prawdziwy rarytas dla ornitologów, którzy w ostatnich dniach zaczęli chętniej odwiedzać Nową Pasłękę.
„Mimo że widziałem tą sprzed dekady, warto było pojechać do Nowej Pasłęki na mewę karaibską wykrytą dwa dni temu [24 kwietnia – przyp. red.] przez Arka Sikorę. Nie ma co, fantastyczny ptak, do tego obserwowany w rewelacyjnych warunkach” — napisał na swoim facebookowym profilu przyrodnik Andrzej Kośmicki.
„To druga dla Polski mewa karaibska, grzechem byłoby na nią nie pojechać! Nieprzespaną noc zrekompensowała obserwacja tego niezwykłego gościa zza wielkiej wody z bardzo małej odległości i we wspaniałym towarzystwie” — stwierdza również Samuel Sosnowski, którego poprosiliśmy o zdjęcia.
Napisz komentarz
Komentarze