Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Celnicy otworzyli worek, a tam... skóra

Po raz kolejny przez rosyjsko-polskie przejście graniczne w Grzechotkach próbowano przewieźć skórę chronionego zwierzęcia.
Celnicy otworzyli worek, a tam... skóra

Autor: IAS w Olsztynie

W miniony piątek (21 kwietnia), w godzinach popołudniowych do odprawy celnej na przejściu granicznym w Grzechotkach zgłosił się obywatel Polski. W trakcie kontroli na pasie odpraw funkcjonariusz znalazł surową, niewyprawioną skórę zwierzęcia, zapakowaną w worek foliowy. Ten zaś znajdował się w torbie podróżnej, przewożonej w bagażniku samochodu.

Celnik podejrzewając, iż jest to skóra zwierzęcia prawnie chronionego skierował samochód do budynku kontroli szczegółowej. Tam dokonano oględzin znaleziska i sporządzono odpowiednią dokumentację.

Wszystko wskazuje na to, iż jest to skóra wydry europejskiej (Lutra lutra), zwierzęcia prawnie chronionego europejską konwencją CITES (o ochronie ginących roślin i zwierząt).

W trakcie składania wyjaśnień podróżny powiedział, iż tę skórę kupił na bazarze w Kaliningradzie. Teraz skóra zostanie poddana odpowiedniej ekspertyzie i — jeśli potwierdzą się podejrzenia — mężczyzna odpowie za swój czyn przed sądem. Grozi my kara grzywny lub nawet pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

romek 25.04.2017 12:31
Niech go posadzą debila...

Reklama
Reklama
Reklama