Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Braniewo wygrało z cyrkiem. Nie stanie na miejskim terenie

Jak informuje OTOZ Animals uprawomocniło się postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, w którym odrzucono skargę cyrku Arena na zarządzenie burmistrz Braniewa dotyczące zakazu organizowania przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt na terenach należących do miasta.
Braniewo wygrało z cyrkiem. Nie stanie na miejskim terenie

Autor: pixabay.com

— Braniewo to jedno z nielicznych miast w Polsce, jeśli nie jedyne, któremu udało się wygrać z cyrkiem — mówi Monika Hyńko, inspektor OTOZ Animals w Braniewie. — Prezydent Elbląga na wiadomość o składanych przez cyrki skargach do sądów administracyjnych wycofał się z wcześniejszej decyzji zakazującej na terenie Elbląga organizowania wystąpień cyrkowych z udziałem zwierząt. Braniewo — małe miasteczko — dalej trwało w słusznym postanowieniu nieugięcia się pod naciskiem cyrkowców. Niestety otrzymaliśmy niedawno wiadomość, że kolejny cyrk złożył skargę do sądu na postanowienie burmistrz Braniewa. Tak jak poprzednio burmistrz Braniewa będzie walczyła o to, by nasze miasto nie przykładało ręki do niewoli, bólu, ciągłego strachu, samotności i ogromnego, niewyobrażalnego dla ludzi cierpienia zwierząt w cyrkach.

Monika Hyńko podkreśla, że nie wszyscy mają świadomość, że zwierzęta w cyrkach przebywają często w obcym dla nich klimacie, że oderwane są od stada i pozbawione możliwości nawiązywania właściwych dla nich relacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku, że przetrzymywane są w stalowych klatkach, które opuszczają tylko na czas występów.

— Zwierzęta cyrkowe są nieustannie przewożone z miejsca na miejsce, co staje się dla nich źródłem dodatkowego stresu — mówi inspektor OTOZ Animals. — Standardową techniką szkolenia zwierząt cyrkowych jest stosowanie kar cielesnych — nikt bowiem nie zmusiłby inaczej słonia, aby stanął na głowie. Zwierzęta są silne, więc do ich kontroli wykorzystuje się środki pełne przemocy i leki uspokajające. Ponieważ tresura odbywa się poza zasięgiem wzroku publiczności, prawda o jej przebiegu pozostaje większości nieznana widzom. Pod płaszczykiem edukacji pokazuje się dzieciom uwięzione, zachowujące się wbrew własnej naturze, ośmieszone zwierzęta. Nagminny jest widok kręcącego się w klatce jak w hipnotycznym transie czy kiwającego się godzinami zwierzęcia, świadczy to o chorobach psychicznych spowodowanych brakiem przestrzeni i możliwości ruchu. Sytuacje obserwowane podczas występów nie oddają w pełni bólu i cierpienia zwierząt, jakie mają miejsce między występami, podczas tresury i dalekiego transportu.

Niestety, choć cyrki nie mogą rozstawiać namiotów na gruntach należących do miasta, to bez przeszkód mogą to robić na terenach prywatnych, czy – tak jak w Braniewie – należących do spółdzielni.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
navy 08.04.2017 07:06
to może władze miasta wraz z animalsem zakwestionują istnienie ZOO w Braniewie a co tam w ogóle w Polsce!!!!!

Wojtek 08.04.2017 23:02
Władze miasta (i zapewne OTOZ Animals) kwestionują istnienie ZOO, w którym dzikie zwierzęta trzymane są w nieodpowiednich warunkach. Stąd udało się przewieźć niedźwiedzie do ogrodu w Poznaniu, w którym mają stworzone prawdziwe wybiegi. Dzikiego zwierzęcia, które jest już w niewoli, nie da się przywrócić naturze. Stąd konieczność istnienia ZOO – to po pierwsze. Po drugie: większość ogrodów zoologicznych nie ma jedynie celu rozrywkowego. Dzięki będącym tam zwierzętom prowadzone są badania naukowe, studenci (np. przyszli weterynarze, chcący pomagać dzikim zwierzętom) odbywają praktyki zawodowe, zaś w przypadku zwierząt krytycznie zagrożonych wyginięciem udaje się je rozmnażać (pomiędzy różnymi ogrodami, unikając krzyżowania się w rodzinie) i w ten sposób zwyczajnie zachować – żywe, a nie na zdjęciach czy filmach. Czy któryś z tych celów realizuje cyrk?

Reklama
Reklama
Reklama