Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pierścionki, kolczyki, brylanty i perły. Biżuteria za sto tysięcy

Prawie 100 tys. złotych warta była biżuteria, którą z obwodu kaliningradzkiego próbował nielegalnie wwieźć do Polski obywatel Niemiec pochodzenia rosyjskiego. „To prezenty dla żony z okazji Dnia Kobiet” — tłumaczył zaskoczonym celnikom.
Pierścionki, kolczyki, brylanty i perły. Biżuteria za sto tysięcy

Autor: IAS w Olsztynie

Mężczyzna pojawił się na przejściu granicznym w Grzechotkach wczoraj (1 marca), zaraz po południu.

Celnik przyjmujący zgłoszenie zauważył, że Niemiec mocno się denerwuje, zdecydował więc o skierowaniu go do szczegółowej kontroli. W trakcie rewizji funkcjonariusze służby celno-skarbowej znaleźli w jego odzieży wierzchniej oraz bagażu szereg wyrobów ze złota.

Były to pierścionki i kolczyki — w sumie 29 sztuk wyrobów jubilerskich. Część z nich była udekorowana kamieniami szlachetnymi takimi jak brylanty, topazy, szafiry, cyrkonie oraz perły.
Ich wartość — około 100 tys. złotych — można było bez kłopotu ustalić, gdyż wszystkie miały sklepowe metki.

Zgodnie z przepisami, wwożąc do Polski taki towar w ilościach handlowych, należy zgłosić go do odprawy celnej i zapłacić należne cło i podatki. W tym przypadku byłoby to ok. 23 tys. złotych.
Jako że mężczyzna tego nie zrobił towar zatrzymano, a wobec niego wszczęto postępowanie karne skarbowe. Za przemyt odpowie przed sądem.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama