Przy ulicy Botanicznej doszło do bardzo ciekawego spotkania w klasie okręgowej. Niepokonana na wiosnę Zatoka Braniewo zmierzyła się z dotychczasowym liderem rozgrywek Polonią Pasłęk. Obydwie drużyny w tabeli dzieliła różnica sześciu punktów, ale to gospodarze byli faworytami spotkania, biorąc pod uwagę, że w rundzie jesiennej Zatoka wygrała 3:1 w Pasłęku.
Gospodarze wyszli na prowadzenie w 17. minucie spotkania, za sprawą Wojciecha Kimso, który pokonał bramkarza Polonii z rzutu karnego.
Goście doprowadzili do remisu za sprawą Huberta Konczewskiego. Zatoki nie podłamała utrata gola, bo jeszcze przed końcem pierwszej połowy ponownie objęli prowadzenie. Pięknym uderzeniem w okienko popisał się Radosław Grzyb.
W drugiej połowie nie doszło do zmiany wyniku i cała społeczność Zatoki Braniewo mogła w super humorach spędzić święta.
Zwycięstwo Zatoki nie dało przesunięcia w ligowej tabeli. Zawodnicy Daniela Koguta cały czas zajmują czwarte miejsce w klasie okręgowej. Polonia Pasłęk spadła na drugie miejsce, a nowym liderem został Sokół Ostróda. 12. miejsce w tabeli zajmuje Wałsza Pieniężno, która ostatnio zremisowała 3:3 z MKS-em Działdowo.
W najbliższym spotkaniu Zatoka zagra na wyjeździe z Huraganem Morąg. Spotkanie zaplanowano na sobotę – 6 kwietnia – na godz. 14:00.
Zatoka Braniewo – Polonia Pasłęk 2:1 (2:1)
1:0 - Kimso (17 k.), 1:1 - Konczewski (35), 2:1 - Grzyb (45)
Zatoka: Ptak - Chomko, Grzyb, Kimso, Koczara, Korkliniewski (77 Wieliczko), Rynkowski, Śniegocki (46 Jakimczuk), Tyrawski (90 Opalach), A. Wolak, Ł. Wolak (70 Lichołat).
Napisz komentarz
Komentarze