7 listopada na drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach na kierunku wjazdowym do Polski funkcjonariusze SG zatrzymali obywatela Rumunii. To kolejny podróżny, który w minionych dniach stawia się do odprawy granicznej z podrobionym kirgiskim dowodem rejestracyjnym.
Mężczyzna w Mercedesie Sprinterze wymienił również tablice rejestracyjne z rosyjskich na kirgiskie.
Funkcjonariusze z PSG w Grzechotkach potwierdzili, że auto jest zarejestrowane w Rosji. Rumun wiedział, że na rosyjskich tablicach nie wjedzie do Polski, to je wymienił i podrobił dowód rejestracyjny pojazdu.
Okazało się, że dwa tygodnie wcześniej obywatel Rumunii też próbował wjechać do Polski z podrobionym dowodem rejestracyjnym i wymienionymi tablicami. Nie udało mu się i zapłacił grzywnę. Mimo to postanowił spróbować jeszcze raz. Tym razem też mu się nie udało i wpadł z fałszywym dowodem rejestracyjnym.
52-latek przyznał się do posłużenia podrobionym dowodem rejestracyjnym. Został ukarany grzywną w wysokości 1,5 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze