Początek spotkania z drużyną z Nowego Miasta Lubawskiego zaplanowano na godz. 18:00. Będzie to zatem pierwsze takie spotkanie ligowe w Braniewie, rozegrane od 1 do 90 minuty przy sztucznym oświetleniu. Do tej pory światło było włączane w trakcie drugiej połowy, gdy zaczynało robić się ciemno.
Plany rozegrania całego meczu przy sztucznym świetle były już rozważane wcześniej, ale przed meczem z Tęczą Miłomłyn nie zdecydowano się na to. Ustalono, że wyjątkową atmosferę należy stworzyć przy okazji gry z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.
W sobotni wieczór (28 października) dojdzie do meczu dwóch drużyn ze sporymi ambicjami. Zarówno Zatoka jak i Drwęca myślą o awansie do forBET IV ligi. Wiadomo, że awansować bezpośrednio może tylko jedna drużyna (aktualnie liderem jest Start Nidzica), ale walka o miejsce barażowe ostatecznie też może się opłacić.
Zatoka od dłuższego czasu zajmuje 5 miejsce w tabeli. Ich rywale z Nowego Miasta Lubawskiego są o dwa „oczka” niżej. Obydwa zespoły dzieli różnica trzech punktów.
Podopieczni Daniela Koguta podejdą do tego meczu podbudowani wygraniem meczu derbowego. Przypomnijmy: tydzień temu Zatoka wygrała 3:0 z Wałszą w Pieniężnie. Drwęca na własnym stadionie pokonała 2:1 Unię Susz.
Piłkarze gospodarzy mają obawy w jakich warunkach im przyjdzie grać w sobotni wieczór. Nie mamy tutaj na myśli atmosfery wynikającej ze sztucznego oświetlenia, a ze stanu murawy, która w przypadku sporych opadów deszczu, może mocno utrudniać grę w piłkę.
Napisz komentarz
Komentarze