Dzisiaj rano na brzegu Jeziora Pierzchalskiego (na plaży, gdzie mieści się pole biwakowe) znaleziono koszulkę, spodenki i ręcznik. Osoba, która znalazła te rzeczy zaalarmowała Straż Pożarną. Rozpoczęto poszukiwania.
Dodatkowo po drugiej stronie jeziora znaleziono „pływadło” – tratwę, na której ktoś mógł pływać.
— Zwracamy się do wszystkich osób z pytaniem, czy może ktoś nie wrócił do domu, czy ktoś był w nocy na plaży Jeziora Pierzchalskiego i kąpał się pozostawiając rzeczy — mówią braniewscy strażacy. — W tym momencie nie wiemy, czy ktoś tylko pozostawił rzeczy, czy też może pływał w jeziorze i mógł utonąć.
Wszyscy, którzy mają jakiekolwiek informacje na ten temat są proszeni o kontakt ze Strażą Pożarną lub Policją.
Od godziny 8:00 prowadzone są poszukiwania na jeziorze z wykorzystaniem łodzi strażackiej, przeszukiwana jest linia brzegowa. Na miejscu strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i policjanci. Do działań skierowana została grupa wodno-nurkowa z Elbląga.
Napisz komentarz
Komentarze