Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Biuro Rachunkowe Orion Magdalena Rogaczewska

Popiersie generała. Pierwszy eksponat muzeum

Popiersie gen. Iwana Czerniachowskiego, przekazane przez samorząd Pieniężna Instytutowi Pamięci Narodowej, będzie pierwszym eksponatem w przyszłym skansenie komunistycznych pomników w Bornem-Sulinowie — poinformował dzisiaj IPN.
Popiersie generała. Pierwszy eksponat muzeum

Autor: Michał Kurkiewicz / IPN

— Zgodnie z zapowiedziami chcemy stworzyć skansen, czyli swoisty park edukacyjny, w którym zwiedzający mógłby zapoznać się z historią tych pomników oraz faktycznym ich znaczeniem, symboli zniewolenia Polski po 1945 roku — tłumaczy dyrektor Biura Edukacji Narodowej Andrzej Zawistowski.

Skansen ma powstać w Bornem-Sulinowie (woj. zachodniopomorskie), miejscowości, która aż do 1993 roku była zarządzana przez Sowietów, a następnie Rosjan.

— Wybraliśmy Borne-Sulinowo nie tylko z uwagi na historię tego miasta — mówi Zawistowski. — Władze  samorządowe przedstawiły spójną koncepcję stworzenia w ich miejscowości skansenu pomników Armii Czerwonej. Ponadto spotkaliśmy się z pozytywną reakcją parlamentarzystów z tego terenu.

Pierwszy eksponat już jest — to popiersie gen. Czerniachowskiego, które zostało zdemontowane w Pieniężnie.

PRZECZYTAJ: Kupa gruzu. A stał na nim sowiecki bohater [FILM i ZDJĘCIA]


— Zgłaszają się do nas kolejne miejscowości, które chcą zdemontować sowieckie pomniki. Mam nadzieję, że w ciągu kilku lat wszystkie znajdą się w naszym skansenie w Bornem-Sulinowie — mówi wiceprezes Instytutu Paweł Ukielski.

IPN szacuje, że koszt stworzenia skansenu wyniesie około 2 mln złotych, choć ostateczne suma będzie znana po dokładnej inwentaryzacji terenu.
Pierwszy etap mógłby być gotowy na 1 września 2017 roku, wtedy IPN chce zaprosić tam pierwszych zwiedzających.

W całej Polsce pozostaje 229 sowieckich pomników. Najwięcej z nich znajduje się w województwie zachodniopomorskim — 43. To wynik inwentaryzacji, jaką w ostatnich miesiącach przeprowadzili pracownicy IPN.

— Chcieliśmy sprawdzić, ile tego typu monumentów znajduje się w Polsce 27 lat po odzyskaniu wolności — mówi Ukielski. — Wyniki inwentaryzacji nas zaskoczyły. Oczekiwaliśmy, że będzie ich jednak mniej. Tym bardziej, że szacowaliśmy, że po II wojnie światowej w PRL powstało około 500 pomników „wdzięczności” Armii Czerwonej. Jesteśmy przekonani, że monumenty te powinny zniknąć z przestrzeni publicznej.

IPN proponuje samorządom podzielenie się kosztami likwidacji pomników. Ich demontaż musiałby się odbyć na koszt władz lokalnych, IPN może sfinansować transport, a także opiekę nad nimi.

 

ZOBACZ archiwalne zdjęcia i film

 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama