W wakacje coraz więcej ludzi wypoczywa na łonie przyrody, dlatego Straż Leśna baczniej zwraca uwagę na bezpieczeństwo przebywających w lasach oraz na porządek jaki po sobie zostawiają. Niestety, czasami jest potrzebna interwencja leśników.
Tak właśnie było w przypadku grupy młodych ludzi, którzy wypoczywali nad jeziorem Pierzchalskim (leśnictwo Dąbrowa w Nadleśnictwie Zaporowo, w gminie Płoskinia), w miejscu gdzie jest to zabronione.
— Naszą uwagę zwróciły namioty w pobliskim rezerwacie przyrody „Ostoja bobrów na rzece Pasłęka” — mówi Ireneusz Płoski, komendant posterunku Straży Leśnej z Nadleśnictwa Zaporowo. — Z uwagi na to, że na terenie rezerwatów przyrody obowiązuje zakaz biwakowania, zaśmiecania czy też rozpalania ognisk, nasza interwencja była konieczna. Zakończyła się nałożeniem jednego mandatu karnego i sześcioma pouczeniami, a wypoczywający musieli przenieść się na wyznaczone miejsce do biwakowania.
Napisz komentarz
Komentarze