Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podnieśli do góry samochód, ratując życie dziewczynce

Czterech żołnierzy z braniewskiej brygady: st. sierż. Jarosław Klimek oraz żołnierze służby przygotowawczej: szer. elew. Konrad Tadrzak, szer. elew Paweł Dąbrowski, szer. elew Krystian Cender, szer. elew Adam Paszkowski pomogło uratować życie 10-letniej dziewczynki.
Podnieśli do góry samochód, ratując życie dziewczynce

Autor: 9BBKPanc.

— Wyjechaliśmy na przejażdżkę po Braniewie i chcieliśmy jechać na basen — opowiadają żołnierze. — Gdy zobaczyliśmy, że przed nami coś się stało, wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy sprawdzić co się dzieje. Ktoś krzyknął, że trzeba podnieść samochód, bo pod nim leży dziewczynka. Długo się nie zastanawialiśmy. Wspólnie z innymi osobami podeszliśmy do auta i podnieśliśmy je do góry.

Do wypadku doszło na ul. Fromborskiej. Jadąca Volkswagenem Passatem kobieta potrąciła na pasach dwie osoby. 10-latka została wciągnięta pod samochód i pociągnięta po jezdni przez około 9 metrów.

Żołnierze (tego dnia byli na przepustce) zareagowali natychmiast. Jeden z nich zadzwonił po pomoc, wspólnie podnieśli auto. Chwilę po zdarzeniu na miejscu pojawił się także st. sierż. Jarosław Klimek.
— Jechałem akurat swoim prywatnym samochodem, gdy tylko zobaczyłem, że coś się stało instynktownie ruszyłem na pomoc — opowiada st. sierż. Jarosław Klimek. — Było tam już kilka osób, ja zadzwoniłem na pogotowie. Gdy dziewczynka została uwolniona spod pojazdu, rozmawiałem z nią, uspokajałem, razem czekaliśmy na przyjazd karetki. Była przytomna, rozmawiała z nami.

Żołnierze wtedy nie myśleli o swoich zasługach, ale dziś są dumni, że tak postąpili.
— W takich wypadkach nie można być obojętnym, udawać, że się nie widzi, albo bać się, że nie potrafimy udzielić pomocy. Trzeba działać — mówi szer. elew Paweł Dąbrowski.

— W brygadzie mieliśmy zajęcia z pierwszej pomocy. Instruktorzy mówili nam nie tylko o tym, jak pomagać, ale też uczulali na to, że trzeba pomagać. Cieszę się, że nauka nie poszła w las — mówi szer. elew. Konrad Tadrzak.

W trakcie jednego z porannych apeli dowódca 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej wyróżnił i nagrodził żołnierzy.
— Dziękuję wam za wzorową, obywatelską postawę — mówił płk Jacek Ostrowski, wyróżniając żołnierzy za odwagę, poświęcenie i gotowość niesienia pomocy potrzebującym.

Potrącona dziewczynka doznała poważnych obrażeń. Z Braniewa trafiła do Szpitala w Olsztynie.
— Mela jest już w domu, przeszła kilka operacji, porusza się na wózku, czeka ją długa rehabilitacja — mówi st. sierż. Jarosław Klimek, który odwiedził mamę dziewczynki.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

aaa 26.04.2016 20:42
tak to jest jak się kierowca nawdycha tych oparów ropy/benzyny stojąc na granicy a poźniej jeździ

Xfs 25.04.2016 18:26
I tak wyj[...] ich przed emerytura. Wojsko Polskie śmiech na sali.

Archerr 25.04.2016 22:13
Żołnierz nie jest po to any brać emeryturę ale po to aby odstraszać a jesli trzeba zabijać wroga. Powinni porządnie zarabiać tak aby część żołdu można było zaoszczędzić/zainwestować.

dsa 25.04.2016 03:01
zdjecie nr 3 ten gosc bedzie dobrym zolnierzem, z oczu mu patrzy tak samo jak i dla putina, a co do artykulu brawo panowie :)

fff 24.04.2016 20:40
To jest normalna reakcja w końcu to żołnierze

ja 21.04.2016 21:38
oooooooo normalnie mistrzostwo

Władysława Smusz 20.04.2016 10:06
Brawo Panowie.Postawa godna naśladowania.

kesa 19.04.2016 19:16
brawo chłopaki:)

:-) 19.04.2016 18:39
Jesteście wielcy :-) oby takich jak wy było więcej :-)

Reklama
Reklama
Reklama