Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wpadła w ręce policjantów. Na szczęście

Prawdopodobnie śmiercią zakończyłaby się dla mewy srebrzystej zimowa, mroźna noc, gdyby nie... policyjna interwencja.
Wpadła w ręce policjantów. Na szczęście

Autor: © KPP w Braniewie

To było pierwsze działanie policyjnego patrolu tuż po rozpoczętej służbie. Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego dostrzegli na policyjnym parkingu mewę, która ugrzęzła w śniegu. Funkcjonariusze ruszyli jej z pomocą.

Ptak był zdezorientowany i osłabiony, nie miał sił, by się poruszać. Policjanci otulili mewę kurtką, a następnie postanowili zapewnić jej najlepszą opiekę – zawożąc ją do lekarza weterynarii.

Teraz osłabiony ptak powoli wraca do pełni sił.

W minionym roku policjanci kilkakrotnie spieszyli na pomoc zwierzętom i ptakom. Na ich wsparcie mógł liczyć przemoknięty bielik, czy skrępowana siatką ogrodzeniową owca.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ptak 16.01.2019 20:04
Wzruszające ;)

Warm 16.01.2019 14:56
Jeżeli mewa leci *** do przodu, to znaczy że mocno wieje.

Mama 16.01.2019 14:53
Jak dwie dziewczynki zaniosly prawdopodobnie ta sama mewe do weterynarii to odmowiono im pomocy, lekarz kazal wypuscic ja w okolicy stadionu .

cura 16.01.2019 14:19
nobla.. oczywiście dla.ptaszka

Reklama
Reklama
Reklama