12-latka i 10-latka przechodziły w pobliżu ogródków działkowych „Katarzynki”. W pewnym momencie spostrzegły, że w pobliskiej rzece Pasłęce topi się mały pies.
Dziewczynki natychmiast poprosiły o pomoc w jego uratowaniu przebywającego w pobliżu mężczyznę. Ten bez wahania wyciągnął psa z wody.
— Nie wiemy, kim był ten człowiek, ale dla nas jest bohaterem, któremu należą się wielkie podziękowania — mówi Monika Hyńko, inspektor OTOZ Animals w Braniewie. — Dziewczynki zabrały psa do domu i skontaktowały się z nami.
Topiące się zwierzę okazało się suczką. Miała założone szelki, ale nie posiadała znaczka z identyfikatorem. Dzięki udostępnieniu informacji w mediach społecznościowych udało się jednak szybko ustalić właścicielkę suczki, która skontaktowała się z Animalsami.
— Składamy wielkie podziękowania dwóm dziewczynkom — Tatianie Godlewskiej i Martynie Osiak za uratowanie suczki — mówi Hyńko. — Wielkie brawa!
Napisz komentarz
Komentarze