Letnie noce, a szczególnie pierwsza połowa sierpnia, to najlepsza pora na wypatrywanie „spadających gwiazd”. Na niebie pojawia się wtedy rój meteorów - Perseidów. Jego maksimum spodziewane jest w nocy z 12 na 13 sierpnia. Wówczas pojawić się może nawet 120 „spadających gwiazd” na godzinę.
Wspólne obserwacje Perseidów odbywają się w wielu miejscach w Polsce. Także w Parku Astronomicznym w Roninie koło Fromborka. Najlepiej więc wybrać się właśnie tam — z dala od świateł miejskich, gdzie zanieczyszczenie światłem w okolicy jest najmniejsze.
Program:
19.00 – 19.30 – seans w Planetarium pt. „Niebo nad Fromborkiem” (prowadzony na żywo przez astronoma) – Wzgórze Katedralne,
20.00 – 21.00 – zwiedzanie Parku Astronomicznego – Ronin 25,
21.00 – 23.00 – nocny pokaz nieba.
W przypadku zachmurzonego nieba w miejsce nocnego pokazu organizatorzy zapraszają do Parku Astronomicznego od 21.00 do 23.00 na Opowieści astronomiczne – prelekcje, pogadanki, wykłady, rozmowy z astronomami o najciekawszych zjawiskach i odkryciach astronomicznych.
Bilet wstępu – 10 złotych.
Bilety wstępu na „Wieczór Astronomiczny” do nabycia każdego dnia w kasie muzeum (Wzgórze Katedralne) od 9.30 do 16.30, w kasie Parku Astronomicznego (Ronin 25) od 16.30 do 19.45.
Dojazd do Parku Astronomicznego – Ronin 25 – 1,5 km na południe od Wzgórza Katedralnego, szlakiem rowerowym Green Velo.
„Spadające gwiazdy” to inaczej meteory, czyli ślady przejścia w atmosferze po drobnych ciałach kosmicznych, nazywanych meteoroidami. Taką nazwę noszą one wtedy, kiedy poruszają się przez Układ Słoneczny. Są to pozostałości po kometach bądź asteroidach w postaci okruchów i ziarenek, często milimetrowej wielkości.
Kiedy te wpadną do atmosfery ziemskiej – z prędkościami rzędu kilkudziesięciu kilometrów na sekundę – parują gwałtownie, kreśląc przy tym na niebie jasny ślad, czyli właśnie meteor. Żeby okruch zostawił po sobie widoczny ślad na niebie, wystarczy, że ma masę ok. 1 grama, ale z obserwacji radiowych wiadomo, że w atmosferę naszej planety wpadają i mniejsze.
— Meteory wlatując z dużą prędkością w atmosferę ziemską momentalnie rozgrzewają się do tysięcy stopni Celsjusza i płoną — mówi astronom Tomasz Kisiel z Planetarium w Łodzi. — Dają błysk jasnego światła przez bardzo krótki czas. Im mniejszy obiekt, tym słabiej widoczny i tym szybciej ulega całkowitemu spaleniu.
Żeby dobrze przygotować się do obserwacji meteorów, najlepiej zaopatrzyć się w leżak, karimatę, ewentualnie gruby koc i śpiwór, bowiem obserwacje najwygodniej prowadzi się w pozycji leżącej lub półleżącej. Warto też pamiętać o ciepłej odzieży, bo pozostawanie w bezruchu bardzo szybko może skończyć się wyziębieniem.
— I trzeba przygotować się na co najmniej godzinę, dwie godziny obserwacji. Wtedy jest szansa, że po pierwsze oczy przyzwyczają się porządnie do ciemności i będziemy dostrzegali te najsłabsze meteory, ale również ten okres daje szanse na zaobserwowanie wielu zjawisk — wyjaśnił ekspert.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Napisz komentarz
Komentarze