Powiat braniewski przoduje w województwie warmińsko-mazurskim — w niechlubnej statystyce bezrobocia.
W październiku 2015 r. stopa bezrobocia w całej Polsce wynosiła 9,6 proc.
W województwie warmińsko-mazurskim bez pracy pozostawało 15, 8 proc.
W powiecie braniewskim stopa bezrobocia wynosiła aż 26,5 proc.
I choć bezrobocie w powiecie spadło, to wciąż w statystykach jesteśmy gorsi od powiatu piskiego (26,3 proc.), powiatu kętrzyńskiego (26,1 proc.) i powiatu bartoszyckiego (24,4 proc.).
Najwięcej osób bezrobotnych mieszka w Braniewie — na dzień 31 listopada bez pracy pozostawały 1134 osoby.
662 osoby bez pracy były w gminie Braniewo, 624 — w mieście i gminie Pieniężno, 384 — w gminie Lelkowo, 370 — w gminie Wilczęta, 316 — w mieście i gminie Frombork i 218 — w gminie Płoskinia.
Powiatowy Urząd Pracy w Braniewie najwięcej osób skierował na prace interwencyjne, staże, prace społecznie użyteczne i roboty publiczne.
Wśród innych środków przewidzianych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu znalazły się bony stażowe, dotacje na doposażenie stanowiska pracy, czy szkolenia.
Przeprowadza się też tzw. profilowania, indywidualne plany działania, udziela się porad zawodowych.
Przyjmuje się, że wielu bezrobotnych „pracuje” w szarej strefie (zajmując się np. przemytem), lub też — często dobrowolnie — pracuje „na czarno”. Pobierając jednocześnie zasiłki. Ciężko jest jednak ocenić skalę tego zjawiska.
W opinii wielu pracodawców polskie urzędy pracy nie wykonują swoich obowiązków w sposób efektywny. Skutecznym rozwiązaniem tego problemu mogłaby się okazać współpraca urzędników z przedstawicielami przedsiębiorstw. Chodzi o to, by zaznajamiać urzędy pracy z potrzebami firm.
Urzędy pracy powinny zabiegać o nawiązywanie relacji z pracodawcami. Dzięki temu urzędnicy mieliby okazję poznać specyfikę funkcjonowania nowoczesnych prywatnych przedsiębiorstw. W konsekwencji, po uzyskaniu szczegółowych informacji, mogliby łatwiej wyszukiwać kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami na dane stanowiska.
— Ważne jest zmienienie myślenia i funkcjonowania urzędów pracy — mówią pracodawcy. — Przestawienie ich na kategorie komercyjne.
Wzorem do naśladowania pozostają rynki krajów zachodnich. W Wielkiej Brytanii urzędy pracy silnie współpracują z przedsiębiorcami i inwestują w nową technologię do poszukiwania pracowników. Prężnie działa też aktywizacja zawodowa ekswojskowych oraz byłych więźniów. Podobnie sytuacja wygląda w Hiszpanii. Urzędnicy przesyłają tam do kandydatów nowe oferty pracy i szkoleń SMS-ami i mailami.
Napisz komentarz
Komentarze